Nigdy nie marzyliśmy o domu. Jesteśmy typowymi mieszczuchami lubiącymi oddychać szybkim rytmem miasta. Co więc sprawiło, że pytanie z tytułu zaświtało nam w głowie…?
Jeśli trochę nas obserwujecie, to wiecie, że większość weekendów w cieplejszych porach roku spędzamy poza miastem. Należący do naszych Rodziców dom w lesie, w odległości stu kilometrów od Warszawy to nasza baza wypadowa, z której od momentu pojawienia się Marceliny na świecie korzystamy często i z największą przyjemnością. Wiadomo – natura, cisza, świeże powietrze to coś, co – jako rodzice – staramy się zapewnić naszemu dziecku tak często, jak się da. Ale dla nas samych to miejsce też jest fantastyczną odmianą od warszawskiego pędu, to tam mamy okazję pobyć w trochę większym, rodzinnym gronie, tam mamy swoje rytuały i drobne przyjemności. To tam podpatrujemy wiewiórki i mrówki, szukamy grzybów, robimy z Babcią domowy makaron (no dobra, Tomek robi) i dostajemy mleko prosto od krowy (którego nigdy i za żadne skarby nie wypiję, bo pachnie mi…krową). Jednym słowem – wieś i nasz las dają nam mnóstwo prostych przyjemności i radości, które im jesteśmy starsi, tym bardziej doceniamy.
Podczas ostatniego, wspólnego weekendu, Tata przyniósł informację: jest do kupienia ziemia. Oczywiście w pierwszej chwili nie zrobiło to na nas żadnego wrażenia, przecież całe życie mieszkamy w mieście i nigdy nawet przez myśl nam nie przeszło, by cokolwiek tu zmieniać – poza tym przecież jeszcze nie urządziliśmy obecnego mieszkania…ale wiecie jak to jest, czasem fajnie sobie pomyśleć, co by było gdyby… No więc puściliśmy wodze fantazji…w ruch poszedł komputer, google i hasło: projekty domów jednorodzinnych. No i już na tym etapie pomyślałam, że na szczęście jest to tylko „gdybanie” a nie rzeczywistość, bo… wybory moje i Tomka znacznie się od siebie różniły!
Dla mnie klasyka
Znacie mnie już trochę – uwielbiam wszystko, co klasyczne. Stąd jodła na podłodze i sztukaterie na ścianach. Stąd klasyczne fronty w kuchni i neutralne kolory. Stąd kupiony w sklepie ze starociami stół i krzesła. Lubię klasykę za jej ponadczasowość i staram się być jak najdalej od chwilowych mód, o których za kilka lat nikt już nie będzie pamiętał, albo – co gorsza – nie będzie już można na nie patrzeć. Dlatego mój idealny dom wyglądałby tak, jak ten z projektu Willa Parkowa z portalu sprzedającego gotowe projekty domów Extradom.pl (TU)
A teraz najlepsze: środek. Dla mnie po prostu cudo!
Projekt domu Willa parkowa WAH1682
Do takiego domu mogłabym się wprowadzić choćby jutro. Ma idealną powierzchnię – około 160 metrów, świetnie zaprojektowaną strefę dzienną, gdzie salon, jadalnia i kuchnia są połączone tworząc jedną, wielką przestrzeń, ale w razie potrzeby – kuchnię można oddzielić suwanymi, przeszklonymi drzwiami. Do tego cudowna antresola na gorze i wysoki sufit nad salonem. No i te okna na ogród…kiedy teraz jest jakaś kumulacja w totka??
Dla Tomka – prostota i nowoczesność
Na początku byłam trochę zdziwiona, że domy, które wybierał Tomek kompletnie różniły się od tych, które oglądałam ja, ale przypomniałam sobie, że kiedy zaczynaliśmy myśleć o stylu urządzenia naszego obecnego mieszkania, Tomek też forsował stal i szkło 😉 I choć jego wybór znacznie różnił się od mojego, to w takim domu też zdecydowanie mogłabym zamieszkać:
Projekt domu Daniel V G2 energo plus WRC2693
Do tego jego bryła o powierzchni 180 metrów pięknie wpisałaby się w leśny charakter okolicy. Jest prosta i nowoczesna, a naturalne materiały użyte do wykończenia domu i jego najbliższego otoczenia wzmacniają wrażenie obcowania z naturą. Zdecydowaliśmy się nie przegapić już nigdy żadnej kumulacji!
Dla Mamy – dom sielski
Dla mnie to domek jak z bajki o królewnie Śnieżce. Piękny, niewielki, z drewnianymi okiennicami i skrzynkami na kwiaty tylko czekającymi, by wypełnić je kolorowymi kwiatami. To jeden z najsłodszych projektów domów, jakie widziałam i rozumiem, dlaczego Mama była nim oczarowana.
Projekt domu Sofia VI LMB41e WRB1475
Do tego z wykuszem (zawsze je uwielbiałam), drewnianymi, ozdobnymi elementami dachu i małym tarasem prowadzącym wprost do ogrodu…i można już nie wracać do Warszawy!
Dla Taty – dom drewniany
Nawet nie spodziewałam się innego wyboru, bo taki właśnie dom wybudował w naszym lesie Tata. Początkowo był to malutki, drewniany domek z kuchenką, małą częścią dzienną i jedną mikroskopijną sypialnią. Teraz mamy przestrzeń, w której doskonale czuje się cała rodzina i w której każdy znajduje miejsce dla siebie. Dlatego ja też z sentymentem patrzę na ten projekt.
Projekt domu Świdnica dws7 KRP1380
I jak Wam się podobają nasze wybory? Który z nich wybralibyście dla siebie? W wolnej (dłuższej) chwili zajrzyjcie na stronę Extradom.pl – tam naprawdę można się rozmarzyć… i zacząć szukać swojego kawałka ziemi 😉
Hally
My tez szukaaliśmy wśród gotowych projektów bo jednak mieszkanie w bloku (pomimo ze na wsi) nie jest dla nas 😉
Nasz tym (o dziwo mieslismy taki sam) to prosty dom z dwuspadowym dachem…najblizej mu do typu Tomka ale nas ma zdecydowanie mniejsze okna…tzn będzie miał bo jest w trakcie budowy 😉
mojedolcevita
No to trzymam kciuki, żeby wszystko sprawnie i szybko poszło – kiedy planujecie się wprowadzić?
Gotowe projekty to świetna sprawa – przynajmniej od razu widać, jak to będzie wyglądało, a przecież zawsze można wprowadzić jakieś modyfikacje.
Zuzanna
Zdecydowanie wybór Tomka:)
mojedolcevita
To prawda, dom Tomka jest piękny. Ma facet gust – wystarczy popatrzeć na jego żonę ;-D
Ewelina
Z bólem to pisze – ale wybór Tomka jest genialny ???? pasuje moim zdaniem do Was obojga ????
mojedolcevita
Ewelina, uważam dokładnie tak samo i bez problemu mogłabym się do takiego domu przeprowadzić choćby jutro 😉 Więc wybaczam 😉
Ewelina
Tzn byłam pewna ze wybiorę Twój projekt ale Tomka propozycja powala – robi niesamowite wrażenie 🙂
mojedolcevita
Echhhh, chyba jakoś to przeżyję Kochana ;-D
Kasia
Czyżby plan budowy domu macie już w planach i kolejna przeprowadzka?? Jestem za wyborem Tomka!
mojedolcevita
Oj nie, przecież jeszcze nie skończyliśmy urządzać obecnego mieszkania…ale w przyszłości…kto wie? 😉
Joanna
Jestem za wyborem Tomka :)no i życzę szybkiej wygranej w najwyższej kumulacji 😉
Kasia M.
Hmm… A może by tak znaleźć jakiś kompromis – cos pomiędzy projektem Twoim a Tomka. 😉
ed
Mnie się podoba Twój wybór – piękny dom, chociaż parterowy.
Pozdrawiam:)
Monika
Zaintrygowałaś mnie tym tytułem. Już myślałam, że uciekniecie z miasta 😉
Monika
I jestem za wyborem Tomka, oczywiście łącznie z lasem i basenem.
Na drugim miejscu jest dla mnie wybór Taty.
Ania
To pewnie post sponsorowany i tylko takie reoretyzowanie na temat domu a nie prawdziwy dylemat:)
mojedolcevita
Aniu, nie znamy się osobiście, rozumiem, że możesz nie wierzyć, ale to rzeczywista sytuacja – była do kupienia ziemia i nawet komuś z naszej rodziny udało się ją szczęśliwie nabyć 😉 Nie nam, bo na razie urządzanie mieszkania w zupełności nam wystarczy, ale kiedyś…kto wie…? 😉 Pozdrawiam Cię serdecznie.
ed
Reklamy na tym blogu są bardzo subtelne i nienachalne – za to bardzo cenię Autorkę i wierzę, ze jeśli coś poleca, to na pewno jest to szczera rekomendacja.
Pozdrawiam Autorkę, którą naprawdę podziwiam:)
mojedolcevita
Dziękuję Ci za te słowa ;-*
Cyprian
Jest wiele czynników mających wpływ na to, że w naszej kuchni czujemy się dobrze, a przygotowywanie w niej posiłków nie tylko nie jest dla nas męczące, ale wręcz sprawia nam przyjemność. Dlatego zaprojektowanie dobrej i estetycznej kuchni w nowym lub remontowanym domu nie jest wcale proste.
Daria
Jestem właśnie na początku realizacji budowy domu, więc jeszcze masa pracy przede mną. Jak na razie zdecydowaliśmy się na usługi tej firmy https://zleca.pl/wykonawca/uslugi-ziemne-minikoparka-1582294905, która ma wykonać wykopy pod fundamenty. Powoli, małymi krokami nasz dom będzie powstawać.