Jak już wiecie, w kuchni bywam głównie gościem, lub obserwatorem, podpatrującym co tam Tomek nowego wymyślił, w najlepszym razie jestem „pomagierem” i serwisem sprzątającym w jednej osobie…
Jak już wiecie, w kuchni bywam głównie gościem, lub obserwatorem, podpatrującym co tam Tomek nowego wymyślił, w najlepszym razie jestem „pomagierem” i serwisem sprzątającym w jednej osobie…