
Warszawskie śniadania które chcecie jeść, czyli szakszuka
Nie planowaliśmy co prawda tego dania, ale sporo z was pytało, jak zrobić szakszukę, a dokładniej – jak my ją robimy.
A że szczerze ją uwielbiamy i pichcimy ją sobie bardzo często, z chęcią dzielimy się naszym na nią sposobem. Jest szybka, prosta, do tego sycąca i cudownie pachnąca letnimi pomidorami. Można ją jeść ze świeżą bagietką, lub kawałkiem ulubionego chleba, choć w zasadzie to danie samo w sobie jest tak pyszne, że nie potrzebuje żadnych dodatków. Nadaje się i na śniadanie i na kolację. Dla małych (wtedy bez pasty z harissy) i dla dużych (wtedy na ostro). Na dodatek jest dziecinnie prosta, więc jej przygotowanie może być fajną zabawą na rodzinny, weekendowy poranek. Tak jak to było u nas w ostatni weekend.
Składniki
jajka (ilość zależy od apetytu, średnio dwa na osobę)
pomidory (najlepiej świeże)
przyprawy:
pasta z harissy dla ostrości smaku, poza tym inne, jakie lubicie – my ze względu na Marcelinę musieliśmy z niej zrezygnować, wykorzystaliśmy więc suszone pomidory z czosnkiem i bazylią oraz mieszankę wędzonej papryki, oregano, kolendry, kuminu, oleju cytrynowego i limonkowego z Marks&Spencer. Przydadzą się także sól i pieprz.
natka pietruszki
masło klarowane/dobry tłuszcz roślinny
Wykonanie
- Pomidory kroimy na ćwiartki, lub mniejsze kawałki, można je również sparzyć i obrać, ale nie jest to konieczne – my tego nie robimy
- Na dużej patelni (jeśli ma być to szakszuka rodzinna) rozgrzewamy masło lub oliwę, po czym dodajemy przyprawy i krótko je podgrzewamy, żeby uwolniły swoje aromaty
- Wrzucamy na patelnię pomidory, czekamy aż puszczą sok, a następnie czekamy, aż trochę odparuje on z naszej patelni, a sos zrobi się gęsty. Nie mieszamy zbyt intensywnie, żeby pomidory nie rozpadły nam się na przecier.
- Do podsmażonych pomidorów wbijamy jajka i doprawiamy solą i pieprzem.
- Przykrywamy i podgrzewamy przez kilka minut, aż białka jajek będą ścięte. Posypujemy natką pietruszki.
- Stawiamy na stole gorącą patelnię i za pomocą dowolnej wyliczanki wyłaniamy szczęśliwca, który dostanie pierwszą porcję 😉
Szakszuka inaczej
Powyższy przepis to recepta na szakszukę w wersji oryginalnej, ale przy tym daniu możemy puścić wodze fantazji i przygotować rożne jej wariacje, np:
szakszukę z pieczarkami, pieczoną papryką i fetą
szakszukę z papryką i kiełbasą (np. chorizo)
szakszukę z fasolką, kukurydzą i awokado
szakszukę z cukinią/bakłażanem i papryką
Lubicie to danie? A może macie swoje przepisy na fajne, śniadaniowe potrawy z jajek? Jeśli tak, to koniecznie nam o tym napiszcie, a teraz zobaczcie, jak u nas wygląda przygotowanie i konsumowanie szakszuki w wersji rodzinnej.
Na koniec oczywiście gratulujemy sobie świetnej roboty i ściskamy się, ile wlezie (okazjonalne buziaki w trakcie też są mile widziane) 😉
Zrobię jutro wygląda tak smakowicie ze już nie mogę się doczekac
To koniecznie daj znać, jak wyszło!
u mnie uczuleni na pomidory;((((((
masakra bo ja uwielbiam!
Ponawiam i tak M. the best;))))))
śliczna jest!
Dzięki Kochana, jejku, współczuję strasznie! Dla mnie to też by była największa kara, bo uwielbiam je pod każdą postacią!
W takim razie obiecuję, że kolejne nasze danie z tego cyklu będzie już bez pomidorów 😉
Uściski!
Dzięki
Cała kuchnia stoi na pomidorze A tu taki los….
Omijamy jak się da. A ja W skrycie dojadam i podpijam:))
Pozdrawiam serdecznie
Zrobilam cudo cudo pyszne dodałam jeszcze cebulkę dymek pokrojoną w ćwiartki i potarlam żółty ser. Po prostu rewelacja!!! Następnym razem zrobię że szpinakiem i jarmuzem z własnego ogródka. Miłego dnia zycze