Nasze meble w salonie wydawały się być bardzo proste do realizacji – kilka półek plus kilka wiszących szafek w kształcie litery L i tyle…
Wizja naszej architektki Kasi z biura projektowego DesignMeToo w zupełności spełniała nasze oczekiwania i nawet upływ czasu tego nie zmienił – byliśmy pewni, że taki kształt mebli to dokładnie to, czego potrzebujemy:
Pozostało tylko dogranie szczegółów z projektantem od strony wykonawcy. Po tym, jak zostały wykonane nasze meble kuchenne nie mieliśmy wątpliwości, że nadal chcemy współpracować z firmą z Zamościa. Kuchnie Zamość stworzyły nam przestrzeń, w której czujemy się doskonale i tą samą jakość chcieliśmy przenieść do salonu.
Jedno spotkanie z projektantem Maćkiem i już wiedzieliśmy, że najlepiej będą wyglądały po trzy prostokąty na jednej i drugiej ścianie. Zdecydowaliśmy się na pięć szuflad i jedną szafkę otwieraną jak barek, w miejscu pod telewizorem, na ewentualność schowania tam sprzętu RTV. Szuflady jednak okazały się sprawą najprostszą. Dużo więcej kombinacji zajęło zaprojektowanie regału z półkami.
Miał on być zintegrowany z blatem szuflad, dodatkowo musiał być tak zbudowany, żeby odpowiednio zorganizować i ukryć okablowanie do sprzętu RTV (wychodzące z umieszczonych w ścianach peszli) i zapewnić jego zasilanie. Zależało nam też, by blat był złożony z jak najmniejszej ilości kawałków. Trzeba było również tak go przygotować, żeby uwzględniał ewentualne krzywizny ścian (zwłaszcza ceglanej i wnęki).
Pojawiło się więc sporo aspektów, które trzeba było wziąć pod uwagę. Pierwszym etapem realizacji było więc wykonanie szablonu, według którego później została przygotowana cała zabudowa. Montaż trwał około 8 godzin. Nie widziałam jego poszczególnych etapów. Kiedy popołudniu weszłam do domu i zobaczyłam ostateczny efekt.
I znów, tak jak w przypadku kuchni byłam zachwycona. Zabudowa w bardzo matowym, aksamitnym w dotyku lakierze (identycznym, jak w kuchni) prezentowała się świetnie. Gruby, czterocentymetrowy blat, który wymyślił Tomek (projekt zakładał cienki) był strzałem w dziesiątkę i bardzo „robił” cały mebel, który był gładki i prosty (świadomie zrezygnowaliśmy z frezów). Cztery wysokie i też grube półki dawały meblowi przestrzeń – w przyszłości będą pełniły wyłącznie funkcje dekoracyjne, więc zależało nam, by ładne eksponowały to, co na nich postawimy.
Co dalej w salonie? Następna na pewno będzie kanapa. Nasze serce skradła sofa Madison z BoConcept z rozkładanym podnóżkiem i zagłówkiem – naciskasz jeden przycisk w podłokietniku i Twoja sofa zamienia się w wygodny szezlong – oczywiście podobną funkcję może spełniać narożnik. Mieliśmy taki jednak w poprzednim mieszkaniu i nigdy nie mogliśmy dojść do porozumienia, kto ma leżeć na tej wygodnej, wydłużonej części. Dlatego sofa, która za dotknięciem przycisku zamienia się w dwa niezależnie działające, wygodne szezlongi byłaby idealna.
Wpadła mi w oko też Vera z Sofacompany, ale niestety nie ma ona takiej funcji. Jednak plus za design.
Kolejny punkt programu to stolik z marmurowym blatem. Jestem w stanie się zgodzić, że marmur na blacie kuchennym to ryzykowny pomysł, ale w stoliku kawowym będzie marmur na bank, bo to moje marzenie i już. O, na przykład ten od Mint Grey byłby idealny.
A pod sufitem – lampa Vertigo. To też już postanowione. Wzdychamy do niej od dawna i wiemy, że będzie nasza.
Muszę Wam jednak przyznać, że mimo ogólnej wizji, którą mamy od lat, różne elementy co jakiś czas się zmieniają. Ale z drugiej strony to w sumie fascynujące, że jeszcze sami do końca nie wiemy, jak będzie wyglądało nasze mieszkanie 😉
Dobrego wieczoru!
Anna
A w jakim kolorze masz pomalowane ściany i jakim kolorze są drzwi i meble??? bardzo mi się pofoba
mojedolcevita
Aniu, drzwi i meble są białe, a ściany bardzo jasno szare.
Dziękujemy 😉
ed
Pięknie, Perfekcyjnie – zresztą jak zawsze u Was:)
Pozdrawiam!
Ewa
mojedolcevita
Dzięki Ewa, pozdrawiamy!
ania
Po raz kolejny muszę to napisać Marta wprowadzam się do Was :-).
Jest tak piękne Wasze mieszkanko,że dech zapiera w piersiach. Tak chciałabym mieć urządzone mieszkanku,nic bym nie zmieniła.Serdecznie pozdrawiam:-)
mojedolcevita
Aniu, zapraszamy 😉
Co prawda nie mamy jeszcze nawet kanapy do przyjmowania gości, ale jak widzisz – plany już są 😉
Bardzo Ci dziękujemy za miłe słowa, mam nadzieję, że z każdą kolejną rzeczą będzie w nim jeszcze ładniej, bo teraz jest jeszcze dość surowo…Uściski i dobrego weekendu!
Kasia
A ja mam takie bardziej praktyczne pytanie – jak się sprawdzają półki wciśnięte w taki kąt? Nie macie problemu z ich odkurzeniem?
A wnętrze piękne! Mam nadzieję, że się pochwalisz, kiedy pojawi się kanapa oraz lampa 🙂
mojedolcevita
Kasiu, oczywiście, że się pochwalę, w końcu czekam na nie z utęsknieniem! 😉
A co do półek, to nie mam z tym żadnego problemu – w ruch idzie krzesło i dajemy radę 😉 Pozdrowienia!
Anna
A czy to jest zimna czy ciepła biel? Możesz mi polecić farby jakich uzywalas szukam idealnej bieli ale w ciepłym odcieniu i fajnej szarości właśnie
mojedolcevita
Aniu, używaliśmy farb Flugger. Mieliśmy je w poprzednim mieszkaniu i świetnie się nam sprawdzały, dlatego zdecydowaliśmy się na nie i tym razem. Co do bieli nie powiem Ci, czy była ciepła, czy zimna, bo w ogóle nie rozmawialiśmy o tym przy kupnie farby. Szarości mamy dwie – jaśniutką w salonie i ciemniejszą w łazience – z obu jestem bardzo zadowolona. Nie mogę znaleźć numerów, ale jeszcze poszukam i dam Ci znać w ciągu kilku dni. Pozdrowienia!
Kamila
Marta, pięknie!
My nasze mieszkanie odbieramy koniec 2017, więc będę wracać do Twoich postów;)
mojedolcevita
Dzięki Kochana 😉
No to akurat, bo w tym i w przyszłym roku będzie u mnie sporo wpisów wnętrzarskich, bo jeszcze trochę nam zajmie to urządzanie 😉
A jakie styl wnętrz Ci się podoba?
Kamila
Wiesz co… Raczej styl klasyczny, ale z elementami industrialnymi. Jestem totalnie zielona w tym temacie:)
Ale marzy mi się garderoba w czerni, połysk…
Ale kto wie, może mi się wszystko pozmienia przez te 1,5 roku:)
Będę śledzić Wasze kolejne upiększenia, bo wszystko jest mega classy!
Buziaki!
mojedolcevita
Dzięki Kochana. A co do Ciebie, to jest duża szansa, że sporo Ci się pozmienia 😉 Im więcej masz czasu na myślenie, tym więcej nowych inspiracji zobaczysz w tym czasie i tym więcej pomysłów wpadnie Ci do głowy. Tak było u nas. Ale to chyba dobrze, bo wtedy masz poczucie, że wszystko doskonale przemyślałaś, brałaś pod uwagę różne opcje… Pozdrowienia!
Anna
Marto, podpowiedz prosze jaka głębokosc mają półki koło telewizora? Planuje u siebie podobne rozwiazanie ale waham się co do tego wymiaru wlasnie. Myslę o 30cm ale nie wiem czy to nie za płytko bedzie. Mam ta zabudowe w nieco innym polozeniu i bedzie ona zabierac cenne centymetry w nieduzym pomieszczeniu. U Ciebie wyglada to bardzo zgrabnie i optymalnie. Proszę o podpowiedź.
mojedolcevita
Aniu, te nasze półki są naprawdę duże – mają 53 cm głębokości. A to dlatego, że zależało nam, by zmieściły sprzęt typu adapter, czy amplituner z kablami dlatego poza głębokością sprzętu dodaliśmy jeszcze kilka cm na kable. Jeśli u Ciebie liczą się centymetry, zastanów się, co będzie na nich stało i wtedy dopasuj głębokość minimalną do tych rzeczy. Pozdrawiam ciepło i pisz, gdybyś miała jeszcze jakieś pytania. Pozdrowienia!
Ania
Piękna cegła. Gdzie kupiona? 🙂
mojedolcevita
To polska firma Elkamino, płytki stara cegła, kolor skalny. Pozdrowienia!